Mecz pomimo różnicy klas (DĄB - B klasa, PIAST - A klasa)  pomiędzy drużynami to w meczu nie było tego widać. Od pierwszych minut nasza drużyna przeważała na boisku. Co rusz nasi gościli w rejonie pola karnego  przeciwników, ale nie było strzałów w kierunku bramki. Po jednej z indywidualnych akcji M. Maderaka został on sfaulowany w polu karnym. Sędzie nie miał innego wyjścia jak pokazać na wapno. Do rzutu karnego podszedł Mateusz Szydłowski, uderzył silno w lewy róg, ale bramkarz niestetu obronił. Od tego momentu jakby nasi nie mogli się przełamać. Non stop sunęły ataki ale tylko prawą stroną. Nie czeba było długo czekać , po jednej z szybkich kontr i przerzucie do środka Łapanów zdobył puierwszą bramkę. Do przerwy po następnej kontrze było 0 do 2. Po przerwie wpadły dwie bramki jedna dla Łapanowa a druga dla nas. Jednak nasza wpadła ze spalonego, której sędzia nie uznał.

Mecz zakończył niestety się porażką 0 ddo 3.

Miejmy nadzieję, że lidze będzie lepiej się prezentowała nasza drużyna.

Są wypracowywane sytuacje podbramkowe, tylko brakuje skuteczności.

Na meczu pomimo wczesnej godziny w dzień powszedni było kilkadziesiąt osób.

Sporz. i foto. Wiesław Garncarz